Resort finansów chce więcej pieniędzy za użytek aut firmowych

W ramach uzgodnień nad założeniami do projektu tzw. IV ustawy deregulacyjnej Ministerstwo Finansów domaga się określenia wyższej stawki przy ryczałtowym rozliczeniu samochodu służbowego użytkowanego do celów prywatnych.

Ministerstwo Gospodarki w opublikowanym projekcie założeń projektu ustawy o ułatwieniu warunków wykonywania działalności gospodarczej (tzw. IV ustawa deregulacyjna) proponuje sposób rozliczenia użytkowania pojazdu służbowego do celów prywatnych przez pracowników. Na tej podstawie mają być wprowadzone w ustawie o PIT zasady ryczałtowego rozliczenia, którego podstawę obliczenia ma stanowić wielokrotność stawki kilometrowej. Ryczałt nie dotyczyłby sytuacji, które zostały uregulowane w umowie (np. użyczenia lub najmu).

Zaproponowano, aby do celów obliczenia ryczałtu przyjmować przebieg 300 km miesięcznie i stawki 0,8358 zł, która obowiązuje obecnie dla samochodów o poj. silnika powyżej 900 cm3 (jaką stosuje się do rozliczenia używania prywatnego samochodu do celów służbowych w ramach tzw. kilometrówki).

Realnie, przy takim przebiegu podstawa opodatkowania wyniosłaby 250,74 zł (300 x 0,8358 zł).  W rezultacie pracownik musiałby zapłacić co miesiąc PIT w wysokości 45 zł, (według 18% stawki obowiązującej w pierwszym przedziale skali podatkowej). Ryczałt ten doliczony do miesięcznego wynagrodzenia z tytułu pracy, podwyższałby podstawę opodatkowania.

W przypadku gdyby pracownik wpadł w drugi próg podatkowy, podatek wyniósłby 80 zł według 32% stawki PIT. Wynika to z tego, że w założeniach do projektu ustawy nie do końca wiadomo, czy nowy sposób rozliczenia wpływa na przychód ryczałtowy, czy podatek ryczałtowy.

Comments are closed.